Depresja i lęk w okresie dojrzewania
Rozwój człowieka w teoriach naukowych podzielony został na stadia z których każde trwa kilka miesięcy lub lat. Każde stadium niesie ze sobą różne wyzwania, których sprostanie daje możliwość przejścia do nowych zadań, czyli rozwój. Okres dorastania zwykle dzielony jest na cztery fazy:
o Wczesną adolescencję (11-13 lat)
o Środkową adolescencję (14-17 lat)
o Późną adolescencję (18-21 lat)
o Wczesną dorosłość (20-25 lat)
Tak szeroki podział tego stadium wynika z faktu, iż w człowieku zachodzi wówczas najwięcej zmian dotyczących zarówno jego wyglądu, funkcjonowania fizycznego, jak i psychicznego/psychologicznego. Jest to czas, kiedy człowiek z dziecka staje się stopniowo młodym dorosłym, co wiąże się z wieloma procesami przemian. Ciało, które do tej pory było znane, zaczyna się zmieniać – dojrzewa, co często staje się źródłem lęku i niepokoju. Jest to czas rozwoju tożsamości płciowej, jednak nie tylko tej. W tym czasie coraz częściej zaczynają pojawiać się konflikty ze znaczącymi osobami dorosłymi – coraz trudniej patrzeć na świat z ich perspektywy. Co jednak zmieni się w okresie wczesnej dorosłości. Zanim to nastąpi dziecko/młody człowiek musi zbudować własną tożsamość indywidualną, czyli odpowiedzieć sobie na pytanie co różni mnie od innych, a następnie grupową – która jest odpowiedzią na pytania – co sprawia, że jestem do innych podobna/y, a co, że się od nich różnię. Jest to czas odpowiedzi na ważne – podstawowe i niezwykle istotne dla dalszego rozwoju pytania:
o Kim jestem?
o Gdzie jestem (jaki jest świat)?
o Dlaczego ludzie cierpią?
o Jakie jest lek na cierpienie?
Odpowiedzi na wszystkie te pytania dzieci/młodzi ludzie szukają w codziennych sytuacjach, relacjach z bliskimi, nowych nawiązywanych znajomościach. Czas adolescencji jest czasem, który cechuje duży egocentryzm (poznawczy), czyli nastawienie na siebie i swój punkt widzenia, nieliczenie się z punktem widzenia innych osób. Aby możliwa była zmiana w tym zakresie, aby młody człowiek zrozumiał, że ludzie mogą w różny sposób patrzeć na te same zjawiska, różnie je oceniać – konieczne jest konfrontowanie swoich poglądów, ocen z innymi. Dlatego takie znaczenie ma grupa rówieśnicza – rozmawiając z innymi młodymi ludźmi – nastolatek uczy się rozróżniania innych punktów widzenia.
W sytuacji kiedy te relacje rówieśnicze z jakichś przyczyn zostają zaburzone, coś im przeszkadza lub je uniemożliwia – zablokowany zostaje naturalny proces rozwoju psychospołecznego nastolatka, a przyczyną może być cały szereg czynników, które w określonej konfiguracji i niesprzyjających okolicznościach mogą rozpocząć u nastoletniego chłopaka/dziewczyny epizod depresyjny, lękowy lub (co często ma miejsce) epizod lękowo-depresyjny. Statystyki podają, iż ryzyko zachorowalności wśród młodzieży sięga 20%. Co warto podkreślić są to CHOROBY, a zatem aby je zwalczyć, potrzebne jest leczenie.
Na początek jednak po czym poznamy, że u naszego nastoletniego syna czy córki może rozwijaćsię epizod depresyjny, lękowy lub mieszany?
Dziecko może mieć depresję jeżeli:
* ma trwale obniżony nastrój – jest smutne, marudne, przygnębione lub drażliwe przez okres przynajmniej kilku tygodni,
* straciło radość życia i ten stan utrzymuje się kilka tygodni lub dłużej,
* powyższe zmiany nastroju spowodowały, że funkcjonuje gorzej niż dotychczas,
* straciło zainteresowanie rzeczami, które dotychczas sprawiały mu przyjemność,
* mniej czasu spędza na zajmowaniu się swoim hobby,
* zaczęło ograniczać spotkania z przyjaciółmi, rzadziej/w ogóle nie wychodzi z domu,
* pojawiły się problemy z nauką, pogorszyły się oceny,
* pojawiły się problemy z koncentracją uwagi, spadła motywacja i chęci do
wykonywania codziennych obowiązków – szkolnych i domowych,
* pojawiły się problemy ze snem (wczesne budzenie się lub nadmierna senność) i wahania apetytu,
* skarży się, że na nic nie ma siły, brakuje mu energii do wykonywania codziennych czynności,
* gorzej mówi o sobie, innych uważa za lepszych, obwinia się nadmiernie, mówi, że życie nie ma sensu.
Dziecko może mieć epizod lęku uogólnionego jeżeli:
* w okresie ostatnich kilku tygodni odczuwa duże napięcie, martwi się różnymi rzeczami, odczuwa obawy dotyczące codziennych wydarzeń i trudności.
* pojawiają się objawy płynące z ciała, takie jak: przyspieszone bicia serca, pocenie się, drżenie lub dygotanie, suchość w jamie ustnej (nie spowodowana lekami ani odwodnieniem), ponadto np. utrudnione jest oddychanie, pojawia się ból w klatce piersiowej, nudności.
* pojawiają się objawy dotyczące stanu psychicznego, takie jak: zawroty głowy, brak uczucie oszołomienia, obawa utraty kontroli, „zwariowania”, obawa śmierci,
* występują u niego : uderzenia gorąca, zimne dreszcze, poczucie drętwienia lub swędzenia,
* jest w napięciu, które przejawia się bólem mięśni, lub innym niesprecyzowanym bólem niewiadomego pochodzenia, jest niespokojne, trudno mu zasnąć, jest drażliwe.
Dziecko może mieć fobię społeczną jeśli:
* obawia się bycia w centrum uwagi, a treści tych obaw to fakt, że zachowa się w sposób je kompromitujący,
* unika znalezienia się w centrum uwagi (np. podczas odpowiedzi ustnych na forum klasy),
* w sytuacjach budzących obawę pojawiają się objawy fizjologiczne, np. drżenie, uderzenia gorąca,
* jego unikanie albo objawy lękowe są dla niego kłopotliwe i znacznie utrudniają codzienne funkcjonowanie
Spełnienie powyższych kryteriów nie jest jeszcze jednoznaczną diagnozą, gdyż taką może postawić jedynie lekarz psychiatra, jednak jest sygnałem dla rodzica, iż z dzieckiem dzieje się coś złego i wymaga nie tylko rozmowy z kimś dorosłym, ale przede wszystkim fachowej pomocy.
Dziecko u którego zostanie postawiona diagnoza depresji lub zaburzeń o charakterze lękowym lub mieszanym (lękowo-depresyjnym) musi być traktowane przez najbliższych dorosłych (rodziców, nauczycieli) jak osoba chora. Podobnie jak osobie z zapaleniem płuc i wysoką gorączką nie będziemy kazali wziąć się w garść i zabrać do pracy, tak młodemu
człowiekowi z depresją lub zaburzeniem lękowym nie pomoże rada – „zrób coś ze sobą, musisz, powinieneś….”. Najczęściej to właśnie te wymagania (stawiane przez otoczenie lub samego chorego) są jedną z przyczyn obecnego stanu psychofizycznego jednostki.
Rolą rodzica jest tu wspomniana już wcześniej fachowa pomoc w postaci farmakoterapii (jeżeli lekarz stwierdzi taką potrzebę) i psychoterapii, która jak wykazują badania, zapobiega nawrotom choroby. Jednak nie tylko w taki sposób mogą pomóc swojemu dziecku rodzice – sposoby tej pomocy to:
* zaakceptowanie faktu choroby,
* zmniejszenie (w pewnym stopniu) dotychczasowych wymagań,
* zmiana oczekiwań co do przebiegu choroby – zdjęcie odpowiedzialności z dziecka,
* unikanie krytyki i oceny,
* okazywanie życzliwego zainteresowania, ale nie całkowitej kontroli,
* uważna obserwacja zachowań dziecka i współpraca w tym zakresie z terapeutą,
* docenianie, dostrzeganie najmniejszych sukcesów w walce z chorobą.
Uważni i troskliwi rodzice mogą w dużym stopniu przyczynić się do szybciej postępującego procesu zdrowienia. Ważne jest też „odczarowanie” myślenia – „moje dziecko chodzi do psychiatry, to wstyd/mój błąd/moja wina/moja porażka”. Gdyż takie myślenie po pierwsze stanowi poważne obciążenie dla samego rodzica, stygmatyzuje dziecko i uniemożliwia mu
okazywanie wsparcia i zrozumienia przez dalsze otoczenie – nauczycieli, rówieśników.
Najczęściej rodzice szukając fachowej pomocy dla swojego dziecka zadają lekarzom, terapeutom pytanie – DLACZEGO? JAK TO SIĘ STAŁO, ŻE MOJE DZIECKO JEST CHORE? Nie zawsze uzyskują na te pytania jednoznaczną odpowiedź, ale też odpowiedź nigdy nie jest jedna. Gdyż przyczyny rozwinięcia epizodu lęku uogólnionego (różnego rodzaju fobii) lub depresji zazwyczaj są złożone. Mogą się na nie składać:
o krytyczne życiowe wydarzenie, np. przeprowadzka, zmiana szkoły, zerwana przyjaźń, śmierć bliskiej osoby,
o utrwalony, dezadaptacyjny sposób myślenia o sobie, swoich osiągnięciach, porażkach, relacjach z ludźmi, itd.,
o związane ze sposobem myślenia emocje, zachowania i reakcje fizjologiczne.
Skróty myślowe (nazywane w psychoterapii poznawczo-behawioralnej) czyli zniekształcenia poznawcze mogą mieć różne treści, przy zaburzeniach lękowych najczęściej pojawiają się
KATASTROFIZACJE („Nie przeżyję tego stresu”, „Nie zniosę kolejnej porażki”),
NADUŻYWANIE IMPERATYWÓW, POWINNOŚCI („Powinnam być najlepsza, jeżeli nie jestem, to jestem nikim”, „Muszę wygrać”), MYŚLENIE W KATEGORIACH CO BĘDZIE, JEŚLI („Co będzie, jeśli poczuję lęk?”, „Co będzie jeśli się zaczerwienię?”), i szereg innych.
W przypadku epizodu depresyjnego mogą być np. NIEUMIEJĘTNOŚĆ
ZAKWESTIONOWANIA MYŚLI („Nie można mnie kochać”), ETYKIETOWANIE („Jestem odrażająca”), CZYTANIE W MYŚLACH („On myśli, że jestem do niczego”).
Te skróty myślowe właściwe są każdemu człowiekowi, upraszczają nam odbiór rzeczywistości, jednak im więcej takich dezadaptacyjnych skrótów, tym łatwiej przy niesprzyjających okolicznościach życiowych (takich które przewyższają możliwości radzenia sobie jednostki) o rozwinięcie choroby.
A zatem profilaktyka chorób psychicznych powinna obejmować budowanie adekwatnego, osadzonego w rzeczywistości obrazu własnego „ja” – moich mocnych i słabych stron, relacji tego „ja” z innymi – rówieśnikami, dorosłymi. Ten proces jest możliwy, kiedy te interakcje
faktycznie istnieją, czyli kiedy młodzi ludzie chodzą do szkoły, dyskutują ze sobą, z nauczycielami, zadają pytania, spierają się lub słuchają sporów innych. Takie konfrontowanie siebie i własnych kształtujących się poglądów z otaczającą rzeczywistością pozwala na budowanie własnej tożsamości.
W zakres działań/aktywności o charakterze profilaktycznym wchodzą też wszelkiego rodzaju zainteresowania rozwijane na różne sposoby. Mogą to być np. dodatkowe lekcje z ulubionego przedmiotu, zajęcia sportowe (pozwalające nie tylko na spotkanie innych rówieśników, ale też
zmierzenie swoich sił z innymi, sprawdzanie granic swoich możliwości, ich poszerzanie), harcerstwo, szkolne kółka zainteresowań. Im więcej takich grup w których obraca się dziecko – tym więcej różnorodności poglądów, interakcji skłaniających do oceny własnych poglądów
i poglądów innych ludzi, rozwijania własnych wartości, które będą budowały tożsamość młodego człowieka.
Ważne też, aby wśród różnorakich aktywności dnia codziennego nastolatek potrafił też zadbać o swój organizm, zapewniając mu odpowiednią ilość snu, odpoczynku, relaksu, czyli stanu całkowitego odprężenia, wyciszenia. Żyjemy w czasach, kiedy ta umiejętność musi być
ćwiczona i przypominanie o niej wydaje się zyskiwać na znaczeniu. Powodem tego jest sposób funkcjonowania zarówno dzieci, nastolatków, jak i osób dorosłych – wychowawców, nauczycieli, rodziców. Z uwagi na dużą ilość bodźców, którymi jesteśmy „bombardowani” każdego dnia ze środków masowego przekazu, z urządzeń elektronicznych z których wszyscy
korzystamy, a także związanymi z tym korzystaniem coraz większymi wyzwaniami w postaci ciągłego poszukiwania informacji, potrzeb bycia „na bieżąco”, podążania za nowościami w obrębie własnych zawodowych kompetencji, ale też nowościami technologicznymi – na wagę
złota staje się umiejętność „zwolnienia” – dosłownie, czyli zatrzymania się w pogoni codzienności i pójścia np. na spacer do lasu, ale też zwolnienia siebie samego na chwilę z obowiązku „nadążania”. Zamieńmy MUSZĘ na CHCĘ, nauczmy nasze dzieci wsłuchiwania się we własne potrzeby, zarówno te psychiczne, jak i fizyczne, związane z funkcjonowaniem
naszego ciała, które oddycha, odczuwa zmęczenie, słabość lub energię i siłę. Nauka ta powinna odbywać się poprzez codzienną rozmowę, bycie ze sobą (rodziców z dziećmi – bez względu na ich wiek), wspólnie spędzany czas wolny od codziennych obowiązków, który oczywiście w zależności od wieku dziecka będzie się zmieniał (tak jak zmieniają się potrzeby
człowieka wraz z rozwojem) – jednak zawsze będzie WAŻNY i POTRZEBNY.
Autor:
Sonia Skrętkowska
Psycholog, psychoterapeuta
LITERATURA:
Konrad Ambroziak, Artur Kołakowski, Klaudia Siwek: „Depresja nastolatków. Jak ją
rozpoznać, zrozumieć i pokonać”, GWP, Sopot 2018;
Konrad Ambroziak, Artur Kołakowski, Klaudia Siwek: „Nastolatek a depresja.
Praktyczny poradnik dla rodziców i młodzieży”, GWP, Sopot 2019;
Adrian Wells: „Terapia poznawcza zaburzeń lękowych”, Wydawnictwo Uniwersytetu
Jagiellońskiego, Kraków 2010;
Louise Hayes, Ann Bailey, Joseph Ciarrochi: „W pułapce myśli-dla nastolatków. Jak
skutecznie poradzić sobie z depresją, stresem i lękiem”, GWP, Sopot 2019
Louise Hayes, Joseph Ciarrochi: „Trudny czas dojrzewania”, GWP, Sopot 2019
Artykuł ukazał się na łamach czasopisma regionalnego “Antidotum” – nr 71. Redakcja – Centrum Zdrowia Psychicznego i Terapii Uzależnień AL-MED, Wodzisław Śląski, ul. Radlińska 16
Leave a Reply